W Internecie nikt nie może czuć się bezpiecznie. Jeszcze kilkanaście lat temu mało kto pomyślał, że cyberprzestępczość stanie się bardzo poważnym zagrożeniem. Jednak w obecnych czasach, w których niemal każdy, nawet zwykły Kowalski, ma laptopa, smartfona lub tableta podłączonego do globalnej sieci oraz internetowe konto w banku, musimy liczyć się, że w każdej chwili może nastąpić atak hakerów. Atak, który jednak jest jeszcze groźniejszy, gdy uderza w zarówno mniejsze, jak i większe firmy.
Jak się przed nim bronić?
Dzisiaj cyberataki w sieci mogą przybierać różne formy. Przede wszystkim mamy do czynienia z tak zwanym pishingiem, czyli wyłudzaniem danych oraz rozprzestrzenianiem oprogramowania szpiegowskiego (tzw. spyware), które często działa ukradkiem. Skala ataków jest bardzo duża. Poziom wyrafinowania przestępców również. Słynna była na przykład czterodniowa epidemia szkodnika WannaCry, kiedy zostało zainfekowanych ponad 200 tysięcy komputerów w 150 krajach – zostały zaatakowane nawet systemy w szpitalach, a to już stwarza spore zagrożenie życia. Niebezpieczny okazał się też robak ExPetr (znany bardziej jako NotPetya), który wykorzystując exploity poruszał się w internecie, szyfrując nieodwracalnie wszystko, co stanęło mu na drodze. Dosłownie!
Systemy zabezpieczeń
Zwykłe antywirusy mogą jednak nie wystarczyć, aby powiedzieć stop cyberprzestępcom i nie otrzymywać żądania okupu w celu odzyskania zaszyfrowanych plików. Dlatego z roku na rok muszą być rozwijane różne systemy zabezpieczeń urządzeń czy tzw. informatyka śledcza (np. blokery dające możliwość zmiany analizowanego tekstu). Ale sposobu, jak twierdzą liczni eksperci, który w stu procentach ochroniłby komputery niestety jeszcze nie ma. Mimo wydawania przez firmy milionów złotych na walkę z cyberatakami, każda z nich odnotowuje w ciągu roku aż kilkadziesiąt incydentów zagrażających bezpieczeństwu systemów komputerowych! I co ciekawe, nie zawsze za naruszenie niebezpieczeństwa odpowiadają hakerzy z zewnątrz. W wielu wypadkach są to również aktualnie zatrudnieni pracownicy. W 2017 podano dane, że w 96 procentach średnich i dużych przedsiębiorstwach działających w Polsce w ostatnich 12 miesiącach doszło do ponad 50 cyberataków. Hakerzy są cwani, ciągle programują coraz to bardziej skomplikowane skrypty. Cyberataki w sieci będą więc nadal nie lada wyzwaniem dla informatyków. To trochę jak walka z wiatrakami. Jak syzyfowa praca. Ale nie wolno się poddawać. Bo cyberprzestępczość jest niczym hydra – urwiesz jedną głowę, wyrasta kolejna.
